Wzrost ruchu budowlanego w 2021 r. to najlepszy przykład, że rynek nieruchomości jest jedną z najbardziej odpornych na czynniki ryzyka branż. Mimo że od dwóch lat zmagamy się z pandemią, sektor budowlany nadal ma się dobrze, a nawet lepiej niż wcześniej.
Jak podaje Główny Urząd Nadzoru Budowlanego, w 2021 r. wydano 269 291 pozwoleń na budowę, czyli o 14% więcej niż w roku 2020. Największy wzrost odnotowano w województwie mazowieckim, opolskim i warmińsko-mazurskim aż o 30%, a najmniejszy w podkarpackim, małopolskim i świętokrzyskim, jednak nadal o 3-5% więcej niż w roku poprzedzającym.
Wzrost liczby pozwoleń wydanych na budowę domów jednorodzinnych w 2021 r.
Sporą część wydanych decyzji stanowią pozwolenia na budowę obiektów mieszkaniowych. W 2020 r. było to na przykład 121 366 pozwoleń dla budynków jednorodzinnych, podczas gdy w roku 2021 r. wydano ich 150 087. Jest to wzrost aż o 23,66%, który w przypadku poszczególnych województw prezentuje się następująco:
Co ciekawe, w roku 2019 wydano zaledwie 113 641 pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych, co oznacza wzrost aż o 32% w 2021 r. Jak więc widać, pandemia nie tylko nie wpłynęła na ograniczenie ruchu budowlanego, ale wręcz go napędziła.
W 2021 r. powstało więcej budynków na zgłoszenie
Wzrost ruchu widoczny jest też w budowach na zgłoszenie. Jeśli chodzi o budynki jednorodzinne, w 2021 r. wpłynęło ponad 60% więcej zgłoszeń, niż w roku 2020. W dalszym ciągu jednak liczba budynków powstających na zgłoszenie to tylko niewielki ułamek ilości domów jednorodzinnych wznoszonych na podstawie pozwolenia.
Warto też zauważyć, że z początkiem 2022 r. pojawiła się opcja budowy domów do 70 m2 na zgłoszenie. Możliwe więc, że w najbliższym czasie będzie powstawać więcej budynków niewymagających pozwolenia, jednak na ten moment trudno to przewidzieć. Jak się okazuje, rozwiązanie to budzi wiele wątpliwości u przyszłych inwestorów.
Mniej nakazów rozbiórek budowlanych
Co ciekawe, w 2021 r. blisko o połowę spadła ogólna liczba nakazów rozbiórki obiektów budowlanych wydanych w wyniku samowoli budowlanej, w porównaniu do roku poprzedzającego. Z kolei liczba nakazów o rozbiórkę z tytułu budowy niezgodnej z warunkami pozwolenia i niewłaściwego utrzymania obiektu nieznacznie wzrosła.
Jakie domy budowali Polacy w roku 2021?
Według portalu Money.pl w roku 2020 i 2021 Polacy decydowali się na budowę mniejszych domów, niż miało to miejsce w latach poprzednich. Największą popularnością cieszą się projekty budynków do 150 m2 o prostej konstrukcji. Jak się okazuje, inwestorzy najchętniej wybierają obiekty parterowe. Jeśli chodzi o technologię budowlaną, w dalszym ciągu na pierwszym miejscu plasują się domy murowane.
Z czego wynika popularność małych domów jednorodzinnych?
Jednym z powodów, dla których wielu posiadaczy mieszkań zdecydowało się na budowę domu jednorodzinnego była oczywiście pandemia, a wraz z nią tzw. „home office”. Szybko zorientowano się, że praca zdalna w domu nawet z małym ogrodem zapewnia więcej komfortu i wytchnienia.
Dlaczego inwestorzy wybierają mniejsze domy niż dotychczas? Wynika to prawdopodobnie z faktu, że takie budynki dla wielu są wystarczające względem potrzeb życiowych. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że budowa małego domu o nieskomplikowanej konstrukcji wiąże się po prostu z mniejszym nakładem finansowym.
Ponadto, widoczny jest trend budowania z myślą o przyszłości. Nie ma co ukrywać, utrzymanie mniejszego domu jest tańsze, zarówno pod względem ogrzewania, jak i kosztów konserwacji oraz ewentualnych napraw.
Budownictwo w 2022 r.
Prognozy na rok 2022 na tę chwilę są niejednoznaczne. Obawą wielu inwestorów są wyższe ceny materiałów i wzrost kosztów za energię. Według niektórych prognoz będą się one utrzymywać, inne z kolei przewidują nieznaczny ich spadek. Całkiem możliwe więc, że zarówno dla wykonawców, jak i inwestorów 2022 będzie rokiem wytchnienia.
A co z popytem na nieruchomości?
Czy rok 2022 powtórzy sukces poprzednika w branży nieruchomości? Trudno w tej kwestii o jednoznaczną odpowiedź. Warto jednak zwrócić uwagę na coraz większą dostępność kredytów i pojawiające się programy rządowe, które mogą mieć wpływ na utrzymywanie się wysokiego popytu na mieszkania i domy, a przynajmniej na jego stabilizację.
Źródła:
